niedziela, 24 października 2010
Mistrzostwa Powiatu ...
Cały czas problemy, zamiast poprawy spadek o jedno miejsce - w 2009 roku byłem 6. w 2008 3. miało być lepiej a ... wygrałem co prawda z Lechem Schneiderem ale porażki z Krzysztofem Szwonem i Przemysławem Sydowem oraz remisy z rodzeństwem Hoffmann i Krzysztofem Okoniewskim dały tylko 5,5 punkta. Miałem jeszcze szczęście w ostatniej partii z Edziem Wodnickim, gdzie w równej pozycji zrobił głupi błąd. Chociaż może właśnie tak powinienem grać 15-ki tzn. szybko, bez większych fajerwerków z założeniem gry na remis i oczekiwaniem na błąd przeciwnika lub jego niedoczas. Teraz pozostaje czekanie kolejny rok na rewanż :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz