Dzisiaj zaczął obowiązywać przepis o zdalnym nauczaniu. Jak będzie, to się okaże. Ja niedawno wpadłem na pomysł wykorzystania dokumentów w chmurze do zdalnego nauczania. Pomysł nazwałem LZ (od Lekcje Zdalne). Nie ja wymyśliłem dokumenty w chmurze, ... wpadłem tylko na pomysł jak wykorzystać takie dokumenty do zdalnego nauczania.
Próbowałem zainteresować pomysłem różne instytucje, również media ... i nic. Oczywiście wiele szkół, wielu nauczycieli i wielu uczniów sobie poradzi. Są jednak szkoły, w których nie ma dziennika elektronicznego, są dzieci w klasach młodszych, które nie są przygotowane do nauki przez Internet, są wreszcie nauczyciele, którzy też nie są mocni w technologiach informatycznych. Mój pomysł .. mógłby być wykorzystany w filmach z Macgyverem. Owszem są lepsze narzędzia do zdalnej nauki, ale LZ wymaga połączenia internetowego na minimalnym poziomie oraz przynajmniej smartfona.
Oczywiście można pracować w Classroom - o takim narzędziu też zrobiłem film, ale zaczynając od takich podstaw, podstaw też można zrobić chociażby absolutne minimum a w miarę zdobywania kompetencji, można przechodzić na coraz wyższy poziom.
Zachęcam, do udostępniania tego wpisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz