To ja decydowałem o dopuszczeniu prac naszych uczniów do konkursu. Z naszej szkoły było najwięcej prac ale gdy przeglądałem prace uczniów z innych szkół, to nie robiłem sobie wielkich nadziei. Było bardzo dużo naprawdę dobrych prac. Właściwie praca Izy opierała się nie na grafice a na tekście, który umieściła i to tekst pewnie przekonał jury. Mniejsza o to. Najważniejsze, że szkoła dostała projektor. Dla kontrastu Iza miała dostać ... tylko zegarek, ale odstąpiłem jej kamerkę, która niby była dla opiekuna.
Ciekawi mnie jednak jeszcze inny fakt. Dziennikarz GW pojawia się i robi zdjęcia i pisze artykuł i dopasowuje się do rozkładu dnia szefostwa banku. To widoczne na zdjęciu przekazanie nagród było właśnie pod dyktando banku. Natomiast jak człowiek chciałby, żeby coś napisali w GW, to nie mają czasu i miejsca (np. o szachach). Jak chciałem, aby napisali coś o projekcie "100 zegarów dla szachistów", to głowa w piasek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz