To nie tak miało być ... zaczęło się od pogody, czyli śnieg i mróz, później doszły pękające pięty następnie jeszcze stłuczone palce prawej stopy. Po misiącu ostrożnie ruszyłem - zrobiłem 3 kółka (3 km), już po pierwszym chciałem zejść ale postanowiłem przełamać ból pięty i palców. Jeśli pogoda nie popsuje się, jutro ciąg dalszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz