Ze względu na otarcia wewnętrznej części stopy, prawdopodobnie z winy skarpetek nie przebiegłem planowanej 10-ki i spasowałem na 8 km w czasie 41 minut (to też nie jest źle) ale wniosek jest taki, że trzeba dbać o każdy szczegół, szczególnie przy długich biegach - mały drobiazg a może zdecydować o sukcesie lub porażce. Pierwszy raz skorzystałem przed biegiem i po biegu z napoju izotonicznego i ... chyba warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz