czwartek, 28 listopada 2024

Czasami trzeba coś zmienić

 

... i wszystko zacznie "trybić". 

Od września pracuję w ZS 1 w Wągrowcu i ta szkoła ma piękną dużą halę. Wymyśliłem sobie, że jeśli ja mam poprowadzić w tym roku Licealiadę, to taki obiekt świetnie się nada. Już na początku roku szkolnego przedstawiłem dyrektorowi moją propozycję i otrzymałem wstępną akceptację. Termin się zbliża i trzeba było dograć szczegóły. Ja już dawno zaproponowałem datę 17. grudnia, wtorek, żeby nie trzeba było kombinować ze zwolnieniem z ZS 2. SZS podało tę datę, jako datę finału. Teraz niedawno napisali zapytanie w sprawie ewentualnej odpłatności za halę ... i się "zaczęło". Dyrektor zwrócił się z zapytaniem do starosty. Starosta zaczął się konsultować i ... wyszło, że taka impreza na hali za mocno zakłóci zwykłe zajęcia. Padła propozycja, żeby zamienić halę na dużo mniejszą salę. Ta mniejsza sala niewątpliwie pomieściłaby 120-140 szachistów, ale może być ich nawet 200. Oprócz uczniów będą jeszcze opiekunowie, których trzeba też gdzieś posadzić. Potrzebne będą krzesła i stoły, które trzeba będzie zabrać z jakiś sal. To dalej komplikuje sytuację. Do tego dochodzi jeszcze problem z parkingami w dzień roboczy. Miejsc parkingowych wokół szkoły brakuje dla pracowników, a dodatkowe kilkadziesiąt aut i to czasami busów, czyli większych, niż przeciętne osobówki, miałoby naprawdę duży problem. Starosta po konsultacjach podjął decyzję, że będzie trzeba zrobić zawody w mniejszej sali, a jak zabraknie miejsca, to wykorzystać dodatkowo świetlicę. Gdy wiadomość dotarła do Poznania, to następnego dnia miałem telefon i "męską" rozmowę z prezesem, że tak być nie może i czy ewentualnie chodzi o pieniądze? Podjąłem się dalszych negocjacji. Rozważaliśmy różne scenariusze i nijak nie pasowało, aż nie chcę się tego opisywać. W końcu przyszło olśnienie ... zmienić datę zawodów! Sobota 21. grudnia nagle rozwiązała wszystkie problemy. Nie blokujemy zajęć szkolnych, mamy pod dostatkiem krzeseł, stołów i sal, mamy puste parkingi. Trzeba było jeszcze tylko przekonać prezesa SZS. W pierwszej chwili ... zastanowienie, po analizie prośba o sprawdzenie terminów innych imprez szachowych. Pojawił się jeszcze jeden argument 17 grudnia jest ostatnim dniem próbnych matur, zatem niektórzy z potencjalnych zawodników (również z Wągrowca) mieliby kłopot z zagraniem tego 17. grudnia. To właśnie ten pretekst stał się kluczowy. Nagle przyszłość Licealiady zmieniła barwy z ciemnych na jasne. Tak to właśnie jest, że czasami trzeba coś zmienić! (np. termin)

piątek, 22 listopada 2024

sobota, 16 listopada 2024

Kolor, a kolor (P0MYSL2)

 


Gdy przymierzałem się do kupna nowego auta, to ... najchętniej wziąłbym ... białe. Ale Ewa nie chciała białego. No to zgodziłem się na kompromis i szukałem niebieskiego. Na stronach internetowych Hyundai kolor "vibral blue pearl" nawet mi się spodobał i bardzo przypominał naszego Suzuki MK6. Gdy pojechałem do Torunia po odbiór auta, to nie znalazłem go po kolorze, tylko po rejestracji. Tak jak pisałem - dla mnie kolor nie jest najważniejszy. Na szczęście ... chwilowo wszystkim się podoba, przynajmniej tak mówią. Gdyby mówili inaczej, to ... też bym przeżył, bo co miałbym zrobić? Ważniejsze jest, że jeździ dobrze, że ma wiele ciekawych rozwiązań ... i wcale nie chodzi mi o przyciemniane tylne szyby, bo tego wcale nie oczekiwałem. Chciałem kupić auto po to, aby "uciec" z podatkami. Natomiast gdybym chciał pod moje oczekiwania, to musiałbym czekać może nawet do lutego ... a później i tak byłbym zdziwiony kolorem :)


poniedziałek, 11 listopada 2024

Listopadowy wypad

 


Sama rocznica ślubu była 22X, impreza dla rodziny była 27X, a wyjazd do Mielna 9-11.XI. Dlaczego do Mielna? Miało być blisko i spokojnie. 
Mieszkaliśmy w tym apartemantowcu za mną, na trzecim piętrze, z boku, ale z widokiem na morze (zachodu Słońca jednak nie zobaczyliśmy, takie chmury były).
Atrakcją było otwarcie sezonu morsów. Natomiast po ryby najlepiej udać się do Unieścia (fajną promenadą) bo tam jest port rybacki i można bezpośrednio od rybaków kupić.

sobota, 2 listopada 2024

VAT 26 (nie) dla jdg

 

Jestem na etapie pozyskiwania nowego auta dla HAi. Kilka miesięcy temu na TikToku zobaczyłem film doradcy podatkowego, że "każdy" ma prawo "odzyskać" 100% VAT z zakupu auta firmowego i jest to "banalnie" proste. Tzn. przy zakupie zgłaszamy auto jako firmowe, tylko do użytku służbowego i mamy prawo odliczyć 100 %, następnie po jakimś czasie, gdy znudzi nam się prowadzić ewidencję ewidencję przejazdów, wystarczy złożyć aktualizację VAT 26 i wtedy przejdziemy na użytkowanie mieszane i co prawda będzie już można odliczać tylko 50% VAT ale nie będziemy musieli oddawać tamtej różnicy VAT, którą zyskaliśmy wcześniej. Żeby to potwierdzić udałem się nawet do Urzędu Skarbowego w Wągrowcu i tam panie na informacji nie wiedziały i kazały mi dzwonić do ekspertki od VAT, tej nie było, to kazały mi dzwonić do naczelnika, ten się tłumaczył, że obecnie nie miał długo do czynienia z VAT i jest tuż przed zdalnym szkoleniem, ale za kilka dni mogę przyjść ponownie. Jeszcze przed ponowną wizytą zadzwoniłem na infolinie Krajowej Administracji Skarbowej. Tam musiałem kilka minut posłuchać muzyki, bo pani musiała sprawdzić w przepisach ale w końcu sprawdziła i powiedziała, że rzeczywiście mogę tak zrobić tzn. na początku zgłosić jako firmowy, a następnie przejść na mieszany i nie ma określonych żadnych terminów i wszystko pasuje. Zatem w środę udałem się do US i zaniosłem deklarację VAT do nowego auta, którego jeszcze nawet nie mam, ale koszty już poniosłem. Nie ukrywałem przy tym moich zamierzeń dotyczących niedługiej aktualizacji tej deklaracji. Nie sądziłem jednak, że będę musiał robić to już tak szybko. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu udam się do US i oddam aktualizację jeszcze przed odbiorem P0MYSL2. Otóż dzisiaj natknąłem się na artykuł, z którego wynika, że jeśli przedsiębiorca parkuje takie auto przy domu, to US skarbowy podważa jego użytkowanie tylko do celów służbowych, bo potencjalnie taki przedsiębiorca może użyć auta do celów prywatnych. Ja akurat jestem w takiej sytuacji, że mam obok działkę niezabudowaną i teoretycznie planowałem tam nawet postawić specjalnie garaż dla drugiego auta, to cały czas jest blisko mojego domu i ... mogą to podważać. Zatem za kilka dni udam się z aktualizacją, ale mam nadzieję, że chociaż od tych kosztów opłaty wstępnej uda mi się odzyskać te 100 % VAT

link z artykułem<<

piątek, 1 listopada 2024

Wiało

 Mocno dzisiaj wiało. Nie pamiętam takiego wiatru w ten dzień. Ludzi było dużo na cmentarzu. Przeważnie ten dzień skłaniał mnie do refleksji i dzisiaj też tak było. Jednak nie mogłem się zabrać za pisanie, pewnie z przemęczenia. Cały czas na wysokich obrotach, cały czas coś do zrobienia, cały czas coś do przemyślenia. A końca nie widać. Następny tydzień znów będzie napięty. Chciałem jednak zrobić wpis, chociażby po to, by kiedyś móc sobie przypomnieć Wszystkich Świętych 2024.