Gdzieś w głowie krąży myśl, że trzeba się do biegu trzech króli przygotować, a ostatni zapisany bieg mam z 2 sierpnia. Nawet bałem się, że nie uda mi się tej piątki przebiec. Na szczęście się udało. Teoretycznie mógłbym jeszcze biec, ale wolę być ostrożny. Mam nadzieję, że jeszcze ze dwa razy w tym tygodniu ruszę się.
Oczywiście oczekiwałem czasu poniżej 30 minut. Jednak jak zdałem sobie sprawę, że dwa miesiące nie biegałem, to ... trzeba się cieszyć, że jest chociaż taki czas.