sobota, 24 stycznia 2015

Jedno pole za blisko

Gdy zaczynałem pisać ten wpis, partia jeszcze trwała. Patrzyłem na ten fragment (na obrazku powyżej) i prawdopodobnie zagrałbym też tak jak Wojtaszek, czyli na g2 (zamiast na h2). Czarne pewnie wolały grozić białemu skoczkowi a należało zagrozić pionowi na h4. Po tym posunięcia Radka miałem już złe przeczucia tzn. gdy zobaczyłem ocenę komputera, bo gdybym oglądał bez oceny komputera, to jeszcze bym wierzył, że wszystko jest OK. Teraz zaglądam do transmisji i ... jeszcze grają a przewaga Sarića niby trochę zmalała ale, ... aby zremisować musiałby się pomylić. Oczywiście Radek już miał na tym turnieju "fuksa" ale dzisiaj chyba mu się nie uda ... kończę wpis i wracam do transmisji.
__
Radek dostał jeszcze dwie szanse w 65. i 66. posunięciu ale niestety nie znalazł właściwych posunięć i ... przegrał. Już nie ma szans na 50%.
__
Przyglądałem się jeszcze partii Giri - So, Giri w końcu wymęczył Amerykanina i ... wyszedł na samodzielne drugie miejsce za Carlsenem. Jednak najciekawsze jest, że jutro zagra właśnie z Wojtaszkiem. Jeśli Carlsen wygra, to wygra turniej bezwzględnie ale jeśli by mu się zdarzyła wpadka, to ... będzie liczył na Radka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz