sobota, 21 czerwca 2025

Bieganie ... leży!

 

Trudno mi sobie przypomnieć, kiedy ostatnio biegałem. Postanowiłem jednak dzisiaj pobiec. Gdy mi przyszło do głowy bieganie, to myślałem o 10 km. Jak wystartowałem, to zredukowałem plan do 6 km, a jak już trochę pobiegłem, to stwierdziłem, że 5 km w zupełności wystarczy. Na te 5 km potrzebowałem ... 34 minuty. Ale co tam. Natknąłem się na stronę o wolnym bieganiu i wolne bieganie jest potrzebne, ważne. Mam nadzieję, że już wolniej nie będzie.

1 komentarz:

  1. Pochwalę się tegorocznymi wynikami: 10 km - 52:35. 5 km - 24:46. Teraz pracuję nad kilometrem w 4 minuty. Mam jakiś plan, ale nie wiem czy dobry. No i w ogóle mam wątpliwości, czy to jest możliwe w wieku 56 lat.

    OdpowiedzUsuń