środa, 31 sierpnia 2016

Trening, trening, trening!

Teoretycznie ... banał! Jednak widocznie życie jest ... banalne. Nie będziesz ćwiczyć - nie będziesz mieć rezultatów. Będziesz ćwiczyć - pojawią się rezultaty. Cała sztuka opiera się na ... odpowiednim dobraniu treningu. Stąd niewątpliwie ważna rola ludzi, którzy są odpowiedzialni za tworzenie planów treningowych. Gdy treningów będzie za mało i niezbyt efektywnych, to efekty będą mizerne ale gdy treningów będzie za dużo lub zbyt intensywne, to może nastąpić przegięcie, które kończy się katastrofą. Trenowanie dotyczy wszystkich dziedzin - nie tylko szachów i nie tylko biegów. 
-
Już mniej niż 4 tygodnie zostały do do Maratonu w Berlinie. Odszukałem sobie moje konto na motivato.pl i zrobiłem ściągę, żeby się tak mocno nie męczyć z klikaniem, bo tam trzeba wchodzić w dzień i jeszcze rozwijać ... Tym razem nie zamawiałem u nich planu, bo generalnie jestem pod kreską i każda złotówka się liczy. Uważam, że ich plan był naprawdę "oszczędny" tzn. nie wymagał np. ponad 30 km wybiegań. Mogłem go w ubiegłym roku spokojnie zrealizować i w Poznaniu spokojnie zrealizować cel. Trochę poczytałem o Berlinie i ... o ile trasa jest ok, to wiele jest narzekań na tłok i to właśnie w tym przedziale czasowym ok. 4 godzin. Trudno jest przewidzieć - co będzie za miesiąc? chciałbym zrobić wynik 3:45 ale 3:50 też będzie mnie satysfakcjonowało. Jednak na porażkę też trzeba być przygotowanym, bo różnie może być. Dzisiaj podczas treningu zauważyłem potrąconego, martwego borsuka (1 km od domu).
-
W szachach też trzeba trenować, bo bez treningu nie będzie dobrych wyników. Ja ograniczam się do 5 zadań dziennie na chess.com i kilku (średnio 5) partii po jednym posunięciu dziennie. To jest trochę mało jak na jesienne mistrzostwa powiatu i zdaję sobie z tego sprawę.
-
Jeśli nasi olimpijczycy z Baku trenują, to powinno być dobrze. Mam nadzieję, że trenują. Mam nadzieję na medalowe miejsce zarówno męskiej jak i żeńskiej reprezentacji! Muszą tylko trenować i NIE ODPUSZCZAĆ! Walczyć o każde pół punktu, w remisowej o wygraną, w przegranej o remis! Walczyć i wierzyć w sukces! Walczyć i nie przejmować się trudnościami! Obie ekipy są mocne i na obie liczę!
-
Pod wieczór poszedłem jeszcze na działkę i pograłem z Maksem w piłkę. Ja stary byk - 50 lat, Maks - 20 lat. Wygrałem 15:11, ... zabiegałem go :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz