piątek, 27 lutego 2015

Adrenalina wrze


... we mnie. Szkoda, że turniej w Gnieźnie jest dopiero pojutrze. Obudziłem się już o 4-ej i zasnąć nie mogłem. To Maks, to prawo jazdy Ewy, to parę innych drobiazgów. Ten wpis jest drugim wykonanym z T410. Trochę trzeszczy, gdy opieram rękę ale ... coraz bardziej się przekonuję. Emocje już powoli zaczynają opadać. Uzupełniłem listę z podpisami popierającymi kandydaturę Korwina i wysłałem. Wypełniłem wniosek na internet z Aero2 dołączyłem wymagane dokumenty i wysłałem. Założyłem konto na EPUAP, wypełniłem wniosek i wkrótce udam się po profil zaufany. Poinstalowałem dużo nowego oprogramowania. 
Ewa kolejny raz nie zdała, egzaminatorka wywiozła ją gdzieś za miasto, na jakąś dziwną krzyżówkę wśród blokowisk i ... Ewa znów "zgłupiała" nie chcąc przejechać linii ciągłej a mając jechać w lewo. Nie zastosowała się do moich wskazówek, zatem nie będę ich jeszcze opisywał.
_
Za 2 dni Gniezno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz