środa, 31 grudnia 2014

Króciutkie podsumowanie 2014

To był bardzo "szybki" rok ale tak to już będzie, gdy już "z górki". W szachach -pokładałem wiele nadziei w pięciorundowych szwajcarach. Zagrałem w dwóch i w Szubinie 3 punkty a w Gnieźnie 3,5 punktu. Najwięcej kłopotów mam z juniorami na tych turniejach. Szkoda, że to nie są nasi juniorzy. W dodatku juniorzy grający dość mocno a mający bardzo niskie Elo. To spowodowało, że zamiast wzrostu rankingu nastąpił w tym roku spadek. To jednak nie zniechęca mnie do takiej formuły (5 rund) Myślę, że w końcu uda mi się zdobyć na takim turnieju 4,5 pkt. :) W biegach zapowiadało się nieciekawie a wyszło całkiem dobrze. Co prawda na zawodach nie złamałem 50 minut na 10 km ale zrobiłem to elegancko na treningach, zatem jest to w zakresie moich możliwości. Maraton też  mogę uznać za zaliczony bo brutto niby było kilkanaście sekund więcej niż 4h ale netto przwie 3 minuty poniżej 4h, zatem OK. W filmikach na YT powiedzmy - tak sobie. Niewiele zrobiłem nowego a gdy na koniec roku, w końcu zrobiłem, coś (UOM) ... to okazało się, iż dla młodzieży jest to ... "nudne".
Trzeba chyba wrócić do "zwykłych", edukacyjnych filmików ... albo zrobić kompilację upadków z krzesła itp. Przesłałem Maciejowi J. tekst do piosenki na XVII PITS ale ... intuicja mi podpowiada, że nie będzie miał czasu się tym zająć. Po głowie chodzi mi nawet projekt teledysku do tej piosenki, gdzie mógłbym jeszcze zaangażować Magdę J. i Darię R. blondynka i brunetka grające w szachy. Chodzą już ostatni rok do gimnazjum i później wyfruną z Wapna.
Wczoraj wysłałem wiadomość do Michała Sobolewskiego z pomysłem na mini-festiwal piosenek z repertuaru Ireny Jarockiej. Zobaczymy.
Bieg uliczny w Wapnie też może się odbędzie w tym samym dniu lub dzień wcześniej. Obecnie preferowany termin, to 31 maja.
O planach na przyszły rok ... napiszę (może) jutro.

Internetowe Dzienniki Biegowe

wtorek, 30 grudnia 2014

UOM - kolejny taki sobie filmik

Kolejny raz nie wyszło tak, jak chciałem ... ale nie mam już sił i chęci poprawiać. Musi chwilowo zostać tak jak ... jest.

piątek, 26 grudnia 2014

XVII PITS - czas zacząć

W końcu zacząłem pracować nad XVII PITS-em :) Logo jest trochę ... "wściekłe", ale mam w planie spróbować z "Milką" i stąd "fiolety". Po 1. stycznia pomyślę o przygotowaniu strony na CA.
Udało mi się zredagować pytania do CDEW - termin był do końca grudnia.
Pracuję na UOM (Uniwersalnym Odgadywaczem Myśli) tj. filmikiem, który ma ruszyć zastój na YT.

wtorek, 23 grudnia 2014

Szachowa polska młodzież

Jan Krzysztof Duda zdobywa medale na Mistrzostwach Europy a Kacper Drozdowski egzaminuje Magnusa Carlsena. Nie mogę już "normalnie" wchodzić na chess.com ale trafiłem na ciekawy link do bloga Kacpra, gdzie można zobaczyć jego partię z aktualnym Mistrzem Świata. Po głowie chodzą mi myśli, aby ściągnąć któregoś do Wapna 3 maja. W ubiegłym roku Kacper nie mógł. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
-
Dodam jeszcze link do partii Kacpra z N.Shortem
__
To jeszcze filmik z partią zwycięzcy tegorocznej edycji PITS - Łukasza Licznerskiego

Kalendarze Lindnera na XVII PITS

W tym roku również otrzymałem kalendarze od LINDNER-a, teraz trzeba je tylko ... rozsądnie sprzedać ... a to już może nie być takie proste :)

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Kreseczka nad "n"

Już wkrótce mój dowód osobisty straci ważność. Akurat będzie wymiana na nowy wzór, zatem okazja całkiem dobra.
Właściwie mógłbym o tym całkiem sporą książkę napisać.
Po zrobieniu zdjęć i wypełnieniu podania udałem się do USC. Oddaję wniosek i fotki. Pani sprawdza w systemie i ... nazwisko panieńskie matki ... Jak już wypełniałem wniosek, to się zastanawiałem, czy zrobić "n", czy "ń"? Pani dostrzega różnicę między moim wnioskiem a systemem. Pani sprawdza w "mojej teczce" akt urodzenia jest "Cieślińska", akt małżeństwa jest "Cieślińska", wszędzie jest "Cieślińska" tylko w księdze naszego USC jest "Cieślinska". Oczywiście próbuję zrobić z sytuacji, okazję do żartów ale pani z USC patrzy na mnie bardzo poważnie i nie podchwytuje okazji do rozładowania sytuacji. Oczywiście mówi, że jestem niewinny ale w celu wyprostowania tego "BARDZO POWAŻNEGO" błędu, muszę napisać specjalne podanie. Pisząc "specjalne" podanie upewniam się, czy wystarczy wpisać jedno imię (skoro mam dwa)? Podobno wystarczy. Pani umawia mnie na termin za dwa dni i postara się do tego czasu (bo zależy jej, aby to szybko załatwić) wystawić odpowiednią decyzję. W związku z koniecznością uprawomocnienia się decyzji, czas oczekiwania na nowy dowód wzrośnie z czterech do sześciu tygodni.
To jest Polska. Z całą pewnością pani z USC, będzie miała mnóstwo pracy w związku z dodaniem do nazwiska panieńskiego mojej mamy kreseczki nad "n". Z systemem ciężko jest wygrać.
-
Poprosiłem dzisiaj dyrektora, aby przygotował tekst życzeń na stronę internetową szkoły. Przysłał,  skopiowałem, wstawiłem. Za kilka godzin sprawdzam - jest komentarz, że niby z błędami. Oczywiście anonimowy. Już nie chciałem się wdawać w dyskusję. Mam swoją teorię, kto napisał ten komentarz. Poprawiłem, to co wydawało mi się "podejrzane".
-
Okazuje się, że dla niektórych ludzi kreseczki ... są bardzo ważne, ba ... stają się sensem życia.
__
23 XII
g. 7:30 dzwoni do mnie urzędniczka, iż już przygotowała decyzję i mogę ją już odebrać. To oddebrałem.

Oprócz decyzji, otrzymałem jeszcze odcinek od wniosku formularza (druk ścisłego zarachowania) z serią i numerem, z którym będę mógł zgłosić się za miesiąc po odbiór nowego dowodu osobistego.

niedziela, 21 grudnia 2014

Roztrenowanie

Wiek robi swoje. Obecnie najlepszy jestem w ... "roztrenowaniu". Bardzo łatwo mi przyszło odejście od treningów, zarówno biegowych jak i szachowych a zresztą wszelkich. Podsumowanie roku się zbliża. Sprzęt komputerowy też już nie ten. Wczoraj co chwilę mi się zawieszał. Gdy zainstalowałem antywirusa Avast, to nie był w stanie przeskanować dysków, bo w trakcie się wieszał. Gdy w końcu mu się udało, znalazł 3 zainfekowane pliki ale ... to było na partycji z windowsem a i to nie wiadomo, czy to na pewno wirusy. Na szczęście mam dwa fizyczne dyski i wystartowałem z zapasowego, aby sprawdzić podstawowego. Coś tam ponaprawiał. Jednak jak to będzie, to się okaże. 
-
Wczoraj (kątem oka) kolejny raz obejrzałem "Legalną blondynkę" - w sumie głupi film ale jakże życiowy. Życie ...
-
Czytałem wywiad z Oleksym, który już "czuje" koniec swojego życia, który już pisze przemówienie na swój pogrzeb, który jak większość komunistów chce mieć pogrzeb kościelny.
-
Zbliża się dla mnie czas wymiany dowodu osobistego i zastanawiam się, czy nie zrobić sobie zdjęcia w zwykłej koszulce, zamiast garnituru z krawatem.
-
Jan Krzysztof Duda, został Wicemistrzem Europy w Szachach Błyskawicznych a wczoraj był z 6,5 pkt. drugi po pierwszym dniu szachów szybkich. Pamiętam jeszcze jak wspólnie z Markiem Koniecznym graliśmy na festiwalu w Poznaniu i JKD był wtedy małym chłopczykiem ale już z jedynką i było widać, że coś w tych szachach osiągnie i ... osiąga.
-
Postanowiłem kibicować JKD i ... było dobrze
Nawet udawało mi się przewidywać posunięcia a przynajmniej cele.... Transmisja niestety się rwała. W ostatniej partii ... to już całkiem makabra ale ... WYGRAŁ!
Jan Krzysztof Duda został Mistrzem Europy w Szachach Szybkich 2014' (tak mi się wydaje, bo nadal nie widzę wyniku ostatniej partii) :-)
____
Bardzo długo czekałem na potwierdzenie mojej hipotezy ... ale nie muszę poprawiać.


czwartek, 18 grudnia 2014

Ładny finisz na YT (w 2014)

Jutro ostatni dzień zajęć szkolnych w tym roku kalendarzowym i teraz nastąpi ... drastyczny spadek. Tak mi się przynajmniej wydaje. Uczniowie zrobią sobie wolne, co jest całkiem zrozumiałe. Grubo ponad 28000 wyświetleń w ciągu ostatnich 28 dni daje średnią ponad tysiąc dziennie - nieźle.
Jutro ostatni dzień wysyłania prac na konkurs "Błyskotliwi". Trochę się napracowałem z dziewczynami. Wiktoria podobno ochrypła próbując kolejny raz nagrać dubbing do 40-sekundowego filmiku. Gdy już wysłałem płytę z filmem zorientowałem się, że ... w napisach jest literówka. Jak naprawiłem literówkę i już chciałem wysłać link do nowego pliku, zorientowałem się, że w czasie kodowania powstała pozioma cienka linia trwająca co prawda tylko niecałe 2 sekundy ale strasznie wkurzająca. Musiałem kolejny raz podchodzić do kodowania. Później wyszło, że o kilka setnych sekundy przesunęła się ścieżka audio. E- mail do organizatora cały czas był otwarty ale na szczęście nie wysłałem. Opatrzność czuwała? W końcu udało się zrobić jako tako. Nie wiem, czy to coś da? Nadzieje mam duże, bo filmik wyszedł nawet przyzwoicie. Czasu było mało. Link opublikuję później, bo nigdy nie wiadomo.
Mój blog, mimo nazwy, nie jest ani typowo szachowy ani typowo biegowy. Jest właściwie ... osobisty, ot taki nowoczesny pamiętnik. Dzisiaj skomentowałem blog Tomka, który wręcz oczekiwał odzewu czytelników ale On chce pisać tylko o szachach (tam). Wcale się nie dziwię, bo jeśli coś robi się tylko dla idei, to chce się mieć potwierdzenie, iż ma to jakiś sens. Pod tym względem moja działalność na YT jest pójściem naprzód. Gdybym tam tworzył tylko dla idei (a tak było na początku), to prawie 10% negatywnych ocen bardzo mocno by mnie złościło. Ba, niektóre filmiki mają niemal połowę negatywnych ocen. 
W przyszłym tygodniu wypadałoby nagrać coś nowego :)

sobota, 13 grudnia 2014

Fotki z 15 MP

Sytuacja finansowa jest ... średnia ale skusiłem się na zakup fotek z FOTOMARATONu wydałem 30 zł za prawie 60 fotek, w tym kilka ciekawych, na niektórych prawie wcale mnie nie widać ale pojedyncze sprzedawali po 7 zł ale gdybym miał kupić tylko 4, to bym stracił za dużo czasu na wybór. Czas to pieniądz. Dzisiaj jest sobota. Do południa prowadziłem kurs komputerowy. Ciekawe, czy zapłacą? Mam pomysł na krótki filmik na konkurs ale dzisiaj, chociaż była pogoda, nie mogłem kręcić. Za chwilę biorę się za przygotowywanie "dodatków" do filmiku.

piątek, 12 grudnia 2014

Podwójne złoto Wapna

Po kilku latach wreszcie jakieś owoce popularyzacji szachów w Wapnie. Moi uczniowie w końcu "rządzili" na Drużynowych Mistrzostwach Powiatu. Dla chłopaków: Kamila, Adriana i Michała, to ostatni rok w gimnazjum. W tym czasie doszli do ... poziomu drugiej kategorii, chociaż gdyby się naprawdę przyłożyli mogliby być jeszcze lepsi. W tym roku szkolnym ani razu nie pojawili się na kółku/treningu a już wiosną z szachami wygrywała siatkówka. Tworzą dość wyrównaną drużynę, która wreszcie może powalczyć o pierwszą dziesiątkę na finale wojewódzkim. Akurat na tym turnieju robili co chcieli, nawet świadomie (bez mojej wiedzy) zremisowali z drużyną SP, aby im pomóc. Dla mnie to już powoli żegnanie tych chłopaków, których próbowałem nauczyć szachów. Teraz na horyzoncie pojawiło się rodzeństwo Głąb a "w rezerwie" są jeszcze bracia Wojtych.
Za oknami słychać podmuchy Aleksandry (huraganu). Grudzień nie zachęca mnie do biegania.

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Działania pisemne powracają

Z tygodnia na tydzień widać wyraźny wzrost wyświetleń moich filmików. Dzisiaj ja rozpocząłem w mojej szkole dzielenie pisemne i przez kilka dni będę "wałkować" ten temat. "Dzielenie pisemne" do dnia dzisiejszego miało 121800 wyświetleń. Gdybym robił ten filmik teraz, to jeszcze pewne fragmenty bym poprawił ale i tak jestem z niego dumny.
-
Dodane 9 XII
W godzinach popołudniowych zdarza się, iż film dochodzi do 200 wyświetleń na godzinę i nie ma minuty, by ktoś w danej chwili go nie oglądał.

-
Wracając do turnieju w Gnieźnie - tamtejsi działacze chyba byli trochę zaskoczeni, że tam (w Gnieźnie) zagrałem. Większość zawodników tam grających grało już w Wapnie na PITS i jestem dla nich "rozpoznawalny". Dla mnie taki turniej weekendowy, to dobre rozwiązanie i gdy będę miał więcej czasu, to pomyślę o zrobieniu takiego turnieju w Wągrowcu. Ponieważ Michał Piechocki ze stanowiska starosty "spadł" tylko na na stanowisko wicestarosty (a mógł przecież przepaść), jest szansa że szachy wągrowieckie będą miały jeszcze jakieś poparcie.

Benzyna tanieje ale uważać trzeba

Benzyna jest w Polsce droga, jest droższa niż ... w wielu bogatszych państwach. Ostatnio nastąpiła tendencja spadkową (w ramach walki z Rosją) i cena wreszcie spadła poniżej 5 zł za litr (E95). Jednak trzeba uważać, bo oszuści nie śpią. Dzisiaj przymierzałem się do zatankowania w Wągrowcu  (Orlen na Kcyńskiej) i przy drodze zauważyłem wyświetlaną na "słupku" bardzo atrakcyjną cenę 4,79 i skusiłem się. Podjeżdżam do dystrybutora, biorę "pistolet" a na wyświetlaczu pojawia się cena 5,05. No kurczę ... wkurzyli mnie. Zrezygnowałem i postanowiłem zatankować na stacji w mojej miejscowości za 4,83. Nie miałem czasu i nerwów wyjaśniać w Wągrowcu jak to jest z wyświetlaną ceną ... ale "zagrywka" jest NIEUCZCIWA.

niedziela, 7 grudnia 2014

Jolenta jednak czuwała - Gniezno na 3+

Sala gry była w Hotelu "Lech" na ulicy Bł. Jolenty 5. Dzisiaj chyba nade mną czuwała. W pierwszej niedzielnej partii (4 runda) grałem z Ewą Zamiar. Poszedłem białymi na obronę dwóch skoczków z zyskiem piona za oddanie inicjatywy, mając nadzieję że nie uda się przeciwniczce wykorzystać tej inicjatywy. Niewiele brakowało i bym się przejechał. Sytuacja się komplikowała ale cały czas przewagę piona utrzymywałem. Zaproponowała mi remis a ja odrzuciłem, bo inicjatywę (i piona) jednak miałem... ale myślałem i myślałem i nie mogłem się zdecydować jaki wariant wybrać a czas leciał i nie było dodawania a zostało 6 minut. To ja zaproponowałem remis ale przeciwniczka miała ponad pół godziny i widziała, że zaczynam się denerwować, to ona odrzuciła licząc pewnie na mój błąd. Udało mi się jednak wymienić hetmany i wieże a moje dwa piony były lepsze, niż jej jeden. Do końca zostało mi 2 minuty z sekundami. Po obiedzie wreszcie zagrałem z zawodnikiem starszym ode mnie - Jerzym Łaciną. Graliśmy jakiś debiut gońca ale taki "własny". Zrobiłem długą roszadę i postanowiłem atakować na skrzydle królewskim. Było równo i chciałem przełamać nawet kosztem poświęcenia jakości i ... wtedy przyszło opamiętanie. Spokojnie zmieniłem plany na spokojniejsze, bez szarżowania i zacząłem skubać piony a atak przeciwnika na mojego króla był cały czas pod kontrolą. Jednak cieszę się, że było to opamiętanie ... bo tak mogło być różnie a było spokojne wyciskanie. Ostatecznie 3,5 punktu z 5 co można ocenić na 3+. Niespodziewanie okazało się, że zająłem piąte - wysokie miejsce. To dało mi nawet nagrodę 50 zł ale nie czekałem do końca a sędziemu powiedziałem, iż gdyby się okazało, że jakimś cudem będę piąty, to miał przekazać nagrodę na "Szlachetną paczkę". Zatem okazałem się całkiem hojnym sponsorem :)
-
Widocznie za szybko patrzyłem i nie wszystkie wyniki były jeszcze wprowadzone. Zająłem jednak 7 miejsce a nie piąte ale tuż po 16-ej było tak :)

sobota, 6 grudnia 2014

Bł. Jolenty 5

Jolenta nie czuwała nade mną. W pierwszej partii z juniorem, który rzeczywiście trochę mnie zaskoczył, kilka razy nie widzę wygrywających posunięć, które były nawet wtedy gdy myślałem, że już mam przegraną. W drugiej partii łatwo wygrywam z juniorką, która robi błąd już w 10 posunięciu. To nie byli Elowcy i nie ma problemu. W trzeciej rundzie spotykam się z moim przeciwnikiem z Szubina - juniorem Janem Kukorowskim o strasznie małym Elo ale strasznie dobrze grającym. Postanowiłem trochę poupraszczać i spróbować przejść do końcówki ale ... to ja robię pierwszy głupi błąd i pozwalam sobie zabrać pionka. Ponieważ nie widać szans na wygraną wymieniam jeszcze po gońcu i wieży i przechodząc do wieżówki z pionem mniej ale z całkiem solidną pozycją. Proponuję remis i Jan przyjmuje, bo rzeczywiście raczej trudno coś zrobić było w takiej pozycji.

środa, 3 grudnia 2014

Bądź tu mądry

Życie przynosi takie rozwiązania ... Obstawiałem, że Giri spokojnie z dużą przewagą wygra ten turniej a on wcale nie wygra. Tak to już jest - widocznie nie potrafi wytrzymać psychicznie. 
Nadchodzący turniej w Gnieźnie zapowiada się ... bardzo ciekawie i bardzo oddala się perspektywa walki o podium (dla mnie). Jednak nie można się poddawać - przecież z każdym z tych zawodników jestem w stanie wygrać.
-
Dzisiaj udało mi się rozwiązać problem z brakiem internetu w szkolnej sieci. Trafnie zdiagnozowałem awarię switcha i udało mi się uruchomić jeden z routerów prywatnych (moich) w trybie switch (znów czegoś się nauczyłem) i udało mi się przywrócić sieć do porządku. Oczywiście dla niektórych było to moim obowiązkiem a prawda jest taka, że mogłem nawet nie ruszyć palcem a poświęciłem: mój sprzęt, mój czas i moje nerwy.
W GOPS-ie po dwóch dniach udało mi się zmusić nowy laptop do współpracy z drukarką sieciową i kolejne doświadczenie. Tylko dlaczego nie można było zrobić zwykłym microsoftowym kreatorem dodawania drukarki. No po co to dodają jak nic tym zrobić nie można. Kolejna lekcja. Chcąc znów móc prowadzić dziennik YALA z projektu CDEW na moim Mac'u - wymyśliłem, że "podniosę" wersję IE. Na stronie MS poszukałem wersji IE8 ale był komunikat, że ściągnąć to mogę ale nie zadziała i nie zadziałało ale pamiętałem, iż gdzieś czytałem o wersji IE8 dla XP. Poszukałem jeszcze, ściągnąłem i ... zainstalował się. Cóż z tego, skoro i tak YALA nie działa na tym. Jednak sam fakt.
Dzisiaj były pierwsze fachowe zajęcia kursu komputerowego, gdzie na początku nie szło zebrać składu i właściwie nie wierzyłem, że uda się skompletować grupę. Teraz jest dużo za dużo chętnych i nie wiadomo kogo "wyrzucić" a gdy dojdzie do zajęć praktycznych, to trzeba będzie.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Anomalie

(anomalia-odchylenie od normy) Dziwnie zaczyna się ten grudzień 2014. Już chciałem dać tytuł "Grudniowe truskawki" - w nawiązaniu do "listopadowych truskawek" ale doszło jeszcze kilka spraw. Mróz w nocy dochodzi do -8, śniegu nie widać.
__

Łoją "naszych" w tym Katarze, ba ... nawet kobiety - Bartel przegrał ze Stefanową, Soćko przegrał z Żukową, chyba tylko Mitoń zremisował w 6-ej rundzie, reszta ... bez komentarza.
Giri wygrał kolejną partię i osiągnął już pewnie kosmiczny ranking (na Chessresults jeszcze nie było). 
__
Bank znów mnie skubie - wczoraj był listopad a już zauważyłem jak odciągają mi z konta z dzisiejszą datą. Ciekawe, że zabierać potrafią z wyprzedzeniem i to jeszcze nie w dzień roboczy a wypłaty, która powinna być dzisiaj na koncie, to jeszcze nie widziałem a dzisiaj jest dzień roboczy.
__
Na YT już "stuknęły" trzy piątki (555) subskrypcji ale też w jednym miejscu pokazuje inną liczbę, w innym inną. Na szczęście ... coś się ruszyło, możliwe że szkoły idące programem nauczania takim jak WG też zaczęły przerabiać działania pisemne.

__
Nowym Wójtem Damasławka został - Jacek Matysiak. Wygrał tylko 21 głosami, zatem minimalnie.
Nowym Burmistrzem Wągrowca został - Poszwa, też wygrał minimalnie.
Właściwie to same niespodzianki. W dzienniku elektronicznym długo był błąd w "lekcjach" w klasach z planem w cyklu dwutygodniowym. Kilka razy pisałem w tej sprawie. W sobotę, w końcu udało im się to zrobić ... ale "rozleciały się" obecności. 
Mógłbym tak jeszcze ... ale praca ...