środa, 5 listopada 2014

Pozdrowienia dla Francji

Nie mam rodziny we Francji, znajomych też nie kojarzę a kolejny raz mam dużo wyświetleń stamtąd. Jedyne co mnie "łączy" z Francją, to odległy o 4 km Paryż. Wszystko wskazuje na to, iż korzysta z Macintosha.
Dzisiaj dzwonili do mnie z Rogoźna, czy przyjadę na ich turniej? Niestety musiałem odmówić, bo w sobotę mam uroczystość w domu. Formy zresztą też chyba wielkiej nie mam. W czasie dzisiejszego 8-kilometrowego biegu rozważałem sobie jednak, że skoro mam za rok być w takiej super-formie, to pewnie do Rogoźna w 2015 też zawitam. Zastanawiałem się również, co trzeba zrobić, żeby rzeczywiście ściągnąć na turniej szachowy dużo ludzi. Rogoźno tak się stara - wysyłają maile, dzwonią ... a i tak nie mogą się "przebić".
Wczoraj zrobiłem 10 km. Pierwsze 5 w tempie 5 minut z sekundami a drugie 5 już poniżej 5 minut. Forma biegowa jest zatem dość dobra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz