wtorek, 25 listopada 2014

Karta biegacza ... kolejna szczypta absurdu

Głośno się zrobiło, że PZLA wymyśliło jakieś certyfikaty dla biegaczy i biegów. Takie rzeczy tylko w EU i w Polsce. Wszystko w ręce "organizacji" i kolejne "dojenie z kasy" szarych obywateli. Do tego jeszcze wmawianie, że to dla naszego dobra. 
Chyba czas na trening, póki jeszcze mogę bezkarnie biegać.
__
Dzisiaj wpłynęły pieniądze za tego nieszczęsnego iPhone'a z OLX, gdzie próbowano mnie oszukać. Policji widocznie jednak udało się dotrzeć do oszusta (oszustki) ale ... zamiast 350 zł, wpłynęło 320 ... oj, oj co za ludzie. Szkoda jednak, że dla takiej sumy musi ruszać aż taka machina. Gdyby policja nie była papierowa, tylko cyfrowa, to pewnie trwałoby ty kilka dni.
Trochę czasu minęło od zmiany rządu o odprawach ministrów oczywiście "cicho" (trochę pisałem o tym w linkowanym powyżej wpisie).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz