poniedziałek, 10 listopada 2014

25 lat po zburzeniu Muru Berlińskiego

Wczoraj było nawet Google-doodle związane z 25 rocznicą obalenia Muru Berlińskiego. Byłem w tamtych dniach w Berlinie. Widziałem tę rzekę ludzi. Sam nie szedłem w tej rzece, ja przejechałem do Berlina Zachodniego pociągiem. O ile dobrze pamiętam, to w pociągu były ... prawie pustki. Polacy generalnie nie bardzo wiedzieli co się będzie dziać, bo rzeczywiście różnie mogło to się skończyć. Dla mnie przekroczenie granicy między Wschodem a Zachodem  w wagonie było wygodniejsze i chyba bezpieczniejsze. Podczas tego wyjazdu kupiłem ... radiomagnetofon SONY (ten na zdjęciu). Kupiłem go "u Żyda", było tam (w Berlinie) mnóstwo sklepików, właśnie np. z elektroniką, w których można było się dogadać w ... każdym języku, nawet czarnoskórzy mówili po polsku. Pamiętam, że nie dostałem tego sprzętu (kartona) tylko zostałem zapisany do zeszytu i umówiony na dworcu ZOO na konkretną godzinę (chyba godzinę przed odjazdem pociągu do Polski). Trochę się bałem. Zapłaciłem za ten sprzęt chyba 100 DM. Jednak rzeczywiście samochód dostawczy pojawił się w umówionym miejscu o umówionej godzinie i dostałem swój sprzęt. Podejrzewam, iż miało to uprościć kupującym życie. Byli ludzie, którzy kupowali więcej tej elektroniki i dla nich takie spacerowanie po mieście z kartonami byłoby kłopotliwe a tak sprzedawcy robili wszystko dla klienta. Obywatele NRD, którzy wtedy wchodzili do Berlina Zachodniego "w prezencie" dostawali 100 DM gdzie wielu z nich wydawało wtedy pieniądze na alkohol i np. banany. Dla nich (NRD-owców) to był naprawdę inny świat (ten Berlin Zachodni). To właśnie tu była tania elektronika. Pierwotnie tego "jamnika" SONY też miałem sprzedać ale jakoś tak wyszło... że nie sprzedałem. Służył mi jeszcze długo np. do sprzedawania NRD-owcom kaset z muzyką: Heino, Herzbuben, Flippers ... O tym też mógłbym dużo napisać. Teraz jeszcze trochę pamiętam. 
Nie sprawdzałem, czy radiomagnetofon jeszcze gra (obecnie stoi na strychu i pewnie z 15 lat nie był używany) ... myślę, że gra. Gdyby ktoś chciał kupić, to ... pewnie bym sprzedał ale nie za mniej, niż ... 2500 :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz