piątek, 20 lipca 2012

Znów w Niemczech

Tego wyjazdu nie miało  już być a jednak się skusiłem a może zmusiło mnie życie. Byłem tu od 2 lipca, w nocy wracam do Polski. Myślałem, że uda mi się więcej zrobić szachowo i biegowo ale niestety łatwo nie jest. W pokoju mieszkałem z Markiem J. - ten gość po 12-godzinnej pracy ma zamiar wsiąść do samochodu i jechać do Polski. Ja wolę się chociaż trochę przespać. Można by wiele napisać ... wróciły wspomnienia. Pierwszy raz byłem w tych okolicach równo 20 lat temu (w 1992') - niesamowite. Boję się, że te wszystkie odczucia związane z pobytami tutaj ulotnią się z mojej pamięci, jest ich naprawdę wiele. Czasami potrzebna jest taka odskocznia, aby spojrzeć z innej perspektywy na własne życie. Tu przeważnie wiodłem życie samotnika, nawet jak jechałem z kimś. Miałem czas na przemyślenia ... a teraz ... spać ... i za kilka godzin ... do Polski!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz