sobota, 28 lipca 2012

Upały

W ubiegłym roku, w lipcu przebiegłem ... 250 km, w tym roku ledwie przekroczę 100. Tydzień siedzę już w Polsce ... ale upały mnie dobijają. Nie lubię upałów. Mało zrobiłem przez ten tydzień - tylko załatwiłem pobyt w Karpaczu i trochę się do tego wyjazdu przygotowałem. Jednak szachowo i biegowo stoję w miejscu. Kukurydza urosła sąsiadowi niesamowicie. Teść zrobił metalową bramkę dzieciakom na działce. Dowiedziałem się jeszcze, że w nowym roku szkolnym "przejmę" klasy Iwony N., czyli będę miał trochę matematyki w gimnazjum, natomiast moje informatyki z podstawówki przejmie Radosław P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz