niedziela, 28 lutego 2010

Wracam do biegania

W tym tygodniu biegałem już cztery razy, wreszcie skończył się ból pięty i ból śródstopia. Jak na początek nie jest źle, oby tak dalej.

WTK - wystartował

Wągrowiecki Turniej Klasyfikacyjny (Wielkanocny?) rozpoczęty, chociaż jeszcze do końca nie wiadomo jak to będzie. Na odprawie nie pojawili się: Lech Schneider (skonfliktowany z Michałem Piechockim), Krzysztof Okoniewski (chora żona) i Mieczysław Pazderski (chora żona). Zamiast Lecha zagra Bronisław Piechocki, ponadto spróbujemy jednak namówić pana Mietka, aby zgrał. Czterech zawodników nie ma licencji i to jest w tej chwili największy problem. Pierwszą partię zagrałem z Krzysztofem Szwonem i przegrałem ją ale nie jest źle - uzyskałem przewagę i ... niestety dałem się sprowokować. Jednak spokojnie jestem gotów zgrać ten sam wariant. Trzeba się cieszyć grą i chcę aby ten turniej przyniósł mi taką radość, bez względu na końcowy wynik.

sobota, 20 lutego 2010

Miesięczna przerwa

To nie tak miało być ... zaczęło się od pogody, czyli śnieg i mróz, później doszły pękające pięty następnie jeszcze stłuczone palce prawej stopy. Po misiącu ostrożnie ruszyłem - zrobiłem 3 kółka (3 km), już po pierwszym chciałem zejść ale postanowiłem przełamać ból pięty i palców. Jeśli pogoda nie popsuje się, jutro ciąg dalszy.